Zbieżność procesów saturacji medialnej (nasycenia społeczeństwa środkami przekazu) i mediatyzacji wielu sfer życia publicznego pociąga za sobą zmiany w funkcjonowaniu polskiego społeczeństwa. Poddawana permanentnej stymulacji jednostka coraz częściej wyobrażenia o otaczającym ją świecie kształtuje głównie na podstawie obrazów wykreowanych w przekazach medialnych. Te zaś, koncentrując uwagę odbiorców na komunikatach sensacyjnych, zaskakujących czy przerażających, prezentują swym widzom nie do końca rzeczywisty obraz kondycji polskiej służby zdrowia czy dokonań środowiska medycznego. Pobudzanie i intensyfikowanie przekazów ma jednak charakter wielokanałowy, a nie ograniczając się do tradycyjnych środków masowego komunikowania, przenika także w tkankę internetu. Zanurzone w tym wirtualnym świecie jednostki zyskały narzędzie umożliwiające im realizację niemal każdej potrzeby informacyjnej. Korzystają więc z niego w sposób niemal kompulsywny, uzyskując obok informacji wszelakiej także złudne wyobrażenie o byciu dobrze poinformowanym. Ponadto wymuszona logiką nowych mediów jednostkowa aktywność użytkowników kieruje ich ku naturalnej formie ekspresji własnego ja w procesie komentowania, oceniania i recenzowania. W efekcie, porwani przez egalitarystyczny nurt weryfikacji wszystkich sądów i opinii, sprawdzają i wartościują prezentowane przez lekarzy diagnozy czy decyzje. Postawa zaangażowania we własny proces diagnostyczny czy terapeutyczny warta jest docenienia, jednak należy zwrócić szczególną uwagę na fakt, że jest ona również elementem szerszych społecznych zmian.
Fragment książki